wtorek, 6 listopada 2012

lubię wyobrażać ....

... szczególnie gdy za oknem szaro, buro i ponuro. Gdy hula wiatr i zacina deszcz. Gdy drogi wokół innej Bajki  przypominają bajora. Gdy goście przestają do nas zaglądać ,pytając z lekkim strachem w oczach "teraz jest paskudnie ,ale czy  zimą da się stąd wyjechać ? "naprawdę te drogi są nieodśnieżane?", "a co z dojazdami do szkoły?" .
Na pewno każdy mieszkający na uboczu na tego typu pytania odpowiadał już setki razy ...
Listopad dopada nas niezależnie gdzie mieszkamy-  w mieście może mniej się panoszy niż w leśnej głuszy ,ale ....No właśnie ," ale". Jest . I będzie jeszcze przez kilka dobrych dni .Szarych burych ,ponurych...  Dlatego w tym czasie najbardziej lubię sobie wyobrażać  .Bo w listopadzie wyobraźnia pracuje na największych obrotach. I czasem można spojrzeć na świat zupełnie z innej perspektywy ;-)


18 komentarzy:

  1. Też lubię sobie teraz wyobrażać, och lubię. Na wyobrażaniu czas mi mija szybko. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyobraźni nigdy dość :)a tak przy okazji akurat nie dawno przeglądałam moje starsze czasopisma i padło akurat na wiosenne wydanie Sielskiego Życia i tak czytam kolejny raz , ciekawy artykuł, w tle znajomy obrazek taki niepowtarzalny i połapałam się że to o WAS , wtedy jeszcze nie miałam styku z komputerem a znalazłam Was na blogu poprzez Asię z Siedliska , gdyż u niej podziwiałam te piękne prace :) Serdecznie POZDRAWIAM , bywajcie na blogu częściej proszę :)Ilona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem więcej - wyobraźnia jest w obecnych czasach wręcz niezbędna do życia ;-)))) i my pozdrawiamy ciepło jola

      Usuń
  3. Ja wbrew wszystkim lubię listopad - jakoś dobrze mi się w tym miesiącu funkcjonuje, może to właśnie kwestia wyobraźni:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez lubię listopad, jestem listopadowa. Pozdrawiam

      Usuń
    2. też wolę listopad od marca .Bo w tym czasie koc ,ciepła herbata i mrok jest jeszcze taki świeży ;-) pozdrawiam listopadowo ;-) jola

      Usuń
  4. No właśnie. Czasami księżyc jest poziomo i zawsze wtedy wyciąga mnie z domu. Nie kręci Ci się w głowie?
    Wyobraźni nie mam zbyt dużej, ale świat to nadrabia:)
    Listopad nie jest smutny, jeżeli w domu jest ciepło i ciepło.
    Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taki poziomy księżyc bardzo sprzyja wyobraźni ;-) I trochę kręci w głowie faktycznie ;-)
      Zgadza się ciepło "wewnętrznodomowe " do przetrwania pluchy niezbędne :-)
      pozdrawiam ciepło j.

      Usuń
  5. Uwielbiam Twoje ilustracje i marzy mi się taki obraz z mnóstwem kolorowych domków i tęczą. Ostatnio synek dla mnie namalował i nazwał mnie tęczową mamusią. Bardzo mi się to spodobało bo lubię kolorki.
    Marzy mi się aby świat był bardziej z Innej Bajki.
    Pozdrawiam i życzę spełnienia marzeń.
    Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mammamisia - dziękuję baaaaardzo :-))) Pięknie Cię Synek nazwał i ma rację ,bo Ty kolorowa bardzo jesteś :-))
      pozdrawiam z wzajemnością jola

      Usuń
  6. ja bym tak chciala sie zaszyc na odludziu wlasnie teraz, wlasciwie zawsze tak mam jesienia, i tylko bym robila da drutach i patrzyla przez okno...
    pozdrawiam Was wszystkich cieplo ;-) (wszyscy Was pozdrawiamy)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. doskonale rozumiem.Też mi się marzy robienie na drutach ,choć prawdę mówiąc tylko ścieg prawy znam - taki w sam raz na szalik ;-) dziękujemy za pozdrowienia i ściskamy Was wszystkich BARDZO mocno :-)))

      Usuń
  7. u nas byl dzisiaj wieczorny pochod z latarniami z okazji sw. Marcina
    ech jak ja zatesknilam za glusza, gwiazdami i ciemnoscia ze oko wykol
    coz to by byl za pochod
    listopad to fajny miesiac :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdyby powierzyć księżycowi nasz pojazd z całą Załogą, to liny byłyby nieco nadwyrężone;) Wyobrażam sobie ten obraz w Twym wykonaniu- oj jak ładnie! Pozdrowienia serdeczne dla Twojej Załogi!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jolu, chcesz, czy nie przyznałam Ci blogowe wyróżnienie Liebster blog. Pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń