Chodził za mną ten kot.Chodził, chodził i wychodził .Po prostu musiałam go namalować,bo jeszcze moment i nie wiem jakie spustoszenie narobiłby mi w głowie.
Kot wielkanocny .Chłopakom się podoba. Maciek usmiechnął się pod nosem i krzyknał "Halo ,Ziemia,halo.... chyba nam łączność ktoś przerwał" ..taaaa..... ;-) Ale nic. Jest kot ,który chce być odświętny ,a z nim życzenia. Już na poważnie - radości ,spokoju, może i zadumy nad tym dokąd ,na co ,po co ?........ I czasu na odnowienie sił i złapanie oddechu ....
Wielkanocny kot jak się patrzy. Taki nienamalowany, wgłowiesiedzący mógłby narobić "niewiadomoczego". Odwzajemniamy życzenia świąteczne. Od Ronji liźnięcie różowym języczkiem w Wasze nosy.
OdpowiedzUsuńdlatego MUSIAŁAM go namalować w obawie przed niewiadomoczym ;-) strasznie jesteśmy ciekawi jak tam Ronja rośnie .I reszta towarzystwa też :-) pozdrawiamy serdecznie
UsuńJutro wyślę zdjęcia. Sherlock już od dziś na Węgrzech. Akurat Szilvia ma szczenięta owczarka collie więc będzie miał towarzystwo. W samochodzie był super, jak prawdziwy odpowiedzialny komondor
Usuńwzajemnie- wszystkiego dobrego a pomysł ,żeby się utajnić z rajstopami na głowie chyba w tym gorącym okresie podpatrzę:)
OdpowiedzUsuńOLQA bo daleczego zając ma tylko w tym okresie pachnieć,stać i na dodatek być podziwianym :-) ? A może jakieś zdjecie z tego gorącego okresu z rajstopami na głowie ;-) ?
UsuńJest świetny!!! Gęba sama mi się śmieje:DDDD Wesołych Świąt i tylko samych udanych rysunków!
OdpowiedzUsuńPS. Moja córka gdy była mała (żeby nie skłamać) chyba rok chodziła z rajstopami na głowie- one były jej dłuuuugimi włosami hahahahaha
dzięki:-)jak widać rajstopy mogą być bardzo kreatywnym instrumentem ;-) pozdrawiamy Ciebie i Córkę :-)
UsuńDobrze, że rajstopy mają "oczka". Cudaczne kocisko, ale sympatyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i pogodnych Świat życzę.
bustani- idealnie to zauważyłaś - co by ten biedny kot bez oczek w rajstopach robił ;-) ? pozdrawiamy świątecznie
UsuńKot jest uroczy i wywołuje uśmiech.
OdpowiedzUsuńInnej Bajce również życzę cudnych świąt, takich bajecznych ;-)
Przypomniała mi się dziecięca piosenka, której nauczyłam się jako mała dziewczynka z Domowego Przedszkola: "Ale to nie bajka, że malują jajka..." - coś takiego ;-) Pozdrawiam cieplutko.
cieszę sie ,bo o ten uśmiech właśnie chodziło :-) ciepłe pozdrowienia w tak białych okolicznościach przyrody baaardzo się przydadzą :-)))
UsuńA ja myślałam, że to Kot, który pokochał Ślimaka. Ale rozumiem, że nie o to chodziło.
OdpowiedzUsuńNiechże ta głowa, w której rodzą się takie koty, nigdy się nie zmieni!
Wszystkiego dobrego dla wszystkich mieszkańców I.B. (nie zapominając o kurach, bo przecież bez nich świat byłby pozbawiony jaj)
ps. śmigus w Skotawie? :)
a może właśnie o bycie ślimakiem nu chodziło .Koci świat jest nieodgadniony ;-) Życzenia świąteczne wysyłamy prosto na 27 stronę .Niestety ,z kur została nam tylko Izabela - zimowe drapieżniki .....
UsuńJola, piekne rzeczy, piekne! Codownie i magicznie tu u Was; wlasnie odkrylem to miejsce i sobie czytam i ogladam z zachwytem.
OdpowiedzUsuńSuper, ze udaje Wam sie tak doskonale i pod prad!
Duzo dobrego dla Was wszystkich, mocne pozdrowienia dla Magnusa i Chlopakow! Bede wypatrywal Waszego wyjazdu jarmarkowego na poludnie - najlepiej od razu do Krakowa :)
Sławek Spędzia
a to ci niespodzianka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!czyżby i świat "nierealny" też był tak mały jak ten za oknem ;-) ?
UsuńSławek ,z tym "udaniem" to sam wiesz raz pod górkę raz z górki - jak wszędzie .Ot,życie,które sie toczy ,a nie zakończenie "a potem żyli długo i szczęśliwie..." ;-)
ściskamy mooooocno Ciebie ,Marzenę i Piotrka ( co ja piszę to już Piotr pewnie ! ) mam nadzieję do zobaczenia
jola i magnus
jestem zauroczona, ilustracjami, Pozdrawiam piecyk
OdpowiedzUsuń