Lustra,a właściwie zwierciadła robimy od kilku lat . Trudno policzyć ile powstało. Mamy nadzieję ,że odbijają wiele szczęśliwych chwil ...
Kiedyś zaprzyjaźniony z nami Darek robiący bębny powiedział ,że lustra wykonuje się dla człowieka .
I my odnosimy wrażenie ,że to przedmiot bardzo osobisty. Zwierciadła przedstawiają nas takimi jakimi jesteśmy . Tylko one znają większość naszych trosk i obaw .Pomagają odkrywać zmiany jakie życie wpisuje w mapę naszego ciała .
Nasze zwierciadła powstają parami ,bo tak łatwiej kleić ramy . Nie zawsze idealnie proste, za to po swojemu bardzo delikatnie i "indywidualnie" zakrzywiają rzeczywistość. Mamy nadzieję ,że czynią ją w ten sposób choć odrobinę bajkową ;-)
Kiedyś wierzono ,że zwierciadła potrafią przepowiadać przyszłość . Gdybym cofnęła się kilka lat wstecz i zobaczyła w lustrze z aniołami to co mogę oglądać teraz - stary biały dom , dwóch chłopców głaszczących kury , koty tarzające się kocimiętce i Maćka pracującego w ogrodzie -uwierzyć bym nie mogła ,że za jakiś czas spełni się duża część moich marzeń ....
Dlatego ,gdy przychodzą szare chwile , zaglądam w lustro( z ramą w anioły ) i cieszę z tego co widzę -że żyję sobie gdzieś na uboczu w starym ,białym domu , z synkami głaszczącymi kury , z mężem pracującym w ogródku , gdzie nie ma tłoku , zgiełku i pędu ....
I myślę ,że każdy ma taką bajkę jaką wymarzył i zobaczył w swoim lustrze .
Wchodząc w nią jak Alicja z Krainy Czarów ;-))))
Bardzo podoba mi sie to lustro. Nie wiem czy to kolor ramy, czy anioly, ale jest duzo lekkosci w tym lustrze i radosci. Wyobraz sobie, ze ja nie mam lustra w domu (jakies tam obowiazkowe w lazience) poniewaz nie znalazlam do tej pory takiego co zawolaloby do mojej duszy i serca, ze to wlasnie to. Moze poprosze meza zeby zrobil.
OdpowiedzUsuńpiękny, wzruszający wspis. Czytając go czułam troszkę, jakbym czytała o sobie, o swoim życiu, które właśnie zaczyna się dziać w innej bajce, a za kilka lat będzie mam nadzieję wyglądać podobnie jak w Twojej bajce i w tym wpisie, roześmiane dzieci, głaszczące kury i mąż w ogrodku - piękna sielanka.
OdpowiedzUsuńHalinko ,a może to właśnie nadeszła pora na przejrzenie się Mężowym zwierciadle :-))))
OdpowiedzUsuńwitaj Wonne Wzgórze :-))) życzę Ci baaardzo ,baaardzo ,aby Twoja Bajka toczyła się Twoim Rytmem i Twoją Drogą :-))
a z tą sielanką to pojawia się ona zawsze ,gdy patrząc się przysłowiową szklankę widzę pełną do połowy :-)) Choć przyznaję ,że nie zawsze nie zawsze to mi się udaje ;-)))