Dłuuuuuugo ,bardzo długo pracowałam nad tą książką.Najpierw szkice poszły "jak z płatka" ,potem zaczęłam kombinować ,że może inaczej ,bardziej graficznie i ekologicznie do tekstu się zabrać i..... stanęłam w miejscu Własnie na tak długo stanęłam ,że ruszyć się za nic świecie nie mogłam.Zasprężynowałam się po prostu. I pewnie byłby już to " koniec kropka kom pl " - jak zwykł w takich sytuacjach mawiać Rycerz Młodszy,gdyby nie lekkie wycofanie i poluzowanie.
To druga nasza z Agnieszką Frączek wspólna książka. Trochę prozy ,trochę Agnieszkowych wierszy ,a w nich przesłanie ekologiczne, ale o tym dokładniej już w kwietniu, jak książka "się urodzi".
I napiszę Wam w sekrecie,że na horyzoncie coś trzeciego wspólnego już się jawi.Nic, tylko siedzieć i malować!
A na koniec takie ulubione przez "rycerzy" zajawki ;-)
Jamnik Makaron
Buldożka "śliczna szalenie"
Anetta
Co ten Makaron wyczynia...?;) Gratuluję Ci kolejnego *szczęśliwego rozwiązania* :))
OdpowiedzUsuńBeata, ciekawy świata ,a raczej pewnej kwestii typowo "ekologicznej" jest ;-)
UsuńJak tylko nasza stopa stanie na polskiej ziemi to znajdę to cudo i podaruję w prezencie jakiemuś dziecku (póki nie doczekamy się własnego potomstwa....) śliczności!
OdpowiedzUsuńNasza Polana ,dzięki - czekamy tu na Was na tej polskiej ziemi :-)
UsuńJamnik Makaron - KOCHAM!!! :)
OdpowiedzUsuńPrzekażę Agnieszce Frączek i MAkaronowi ,dodam w sekrecie ,ze jest też gruby szary kot o imieniu Klusek - jakby rodem z Poznania ;-)
UsuńJola - kocham Anettę......................... :DDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńKasiu, Anetta mówi ( cała czerwona ) ,że ona Ciebie też :-))))
UsuńUrocze. Ja ostatnio też robię ilustracje do książki. Mam jednak ograniczenie - są czarno-białe. Nie są też tak piękne jak twoje, bo robię je pierwszy raz, ale okazało się, że to fantastyczna zabawa!
OdpowiedzUsuńNAtalia,super!!!! Nie robisz takich jak moje ,bo robisz SWOJE ,a to najważniejsze,no nie? Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuń