"Tej nocy ,gdy Ronja miała przyjść na świat,nad górami przetaczała się burza tak gwałtowna,że wszystko co tylko żyło ,a co mieszkało w Lesie MAtissa,w popłochu wciskało się w swoje norki i kryjówki.Tylko złowrogie dzikie Wietrzydła ,jedyne,które lubiły burzę ,z wyciem i wrzaskiem latały wokół zbójeckiego zamku na Górze Matissa (...) Lovis rodziła śpiewając .Idzie wtedy łatwiej,twierdziła ,a małe ,jesli przyjdzie na świat podczas pieśni, będzie przypuszczalnie z gatunku pogodniejszych" A.Lindgren "Ronja,córka zbójnika"
Dużo Wietrzydeł chciało przeszkodzić pojawieniu się Ronji w Innej Bajce.Kilkakrotnie musieliśmy odwoływać naszą podróż po Ronję lub z bólem w sercu rezygnować z jej przyjazdu do nas. Ale udało się !!!! Jest !!!! I co tu dużo pisać oszaleliśmy ja jej punkcie. Ciężko zrobić jej sensowne zdjęcie ,bo cały czas jest w ruchu ;-)
Ronja pochodzi z cudownego miejsca na ziemi.Tyle tam spokoju ,radości , bliskości natury i bycia na swoim miejscu ....Ekh... na samo wspomnienie wszystko się we mnie śmieje . Ronja urodziła się w
Gospodarstwie Rogatej Owcy Jeśli tylko potrafię , ludzkimi oczyma, wyobrazić sobie psi raj to właśnie tak on wygląda. Tam psu pozwala się być psem. Bez wynaturzeń ,uczłowieczania na siłę, i zmiany jego odwiecznego przeznaczenia ( tzn. komondor jest komondorem , collie - collie'm itd, ) .Tam pies pomaga,człowiek żywi i widać gołym okiem,że są szczęśliwi. I to szczęście udziela się każdemu .
Zdjęcia nie są w stanie oddać klimatu ,który stworzyła Rogata Owca . Wraz z Ronją przywieźliśmy kudłaty kawałek tego świata.
Beata ,dziękuję za wszystko.
A przede wszystkim za sen....który się właśnie spełnia ....