Dziś szkice i próby z teczki zza kredensu. Koty z
Siedliska pod Lipami . Jest ich oczywiście więcej.Dużo więcej .O ich historiach opowiadanych przez burego Ryśka można przeczytać na jego blogu
tutaj :-) Wszystko z życia wzięte. Polecam na długie listopadowe wieczory.Może dzięki lekturze komuś zamarzy się mruczące "co nie co" ;-)
Oto złodziejka małych kotów ,w oczach niektórych , towaru bardzo deficytowego ....
Ciocia ,która powoli odkrywa ,że baaaaardzo lubi koty
Ryszard rozmarzony
Ryszard zadowolony
I zadowolony baaaaaaaaaaaaaardzo
Tośka
Ziuta i Jo podczas wymiany zdań
Jolu kochana, ale mi frajdę zrobiłaś!!!!:-))))
OdpowiedzUsuńten ostatni obrazek, to zupełnie jak w moim domu:):)
OdpowiedzUsuńi ten "tośkowy", z miską w roli głównej, też jak u mnie:)
OdpowiedzUsuńA co jeszcze masz za szafą? Pooooooooookaż :)
OdpowiedzUsuńfajniusie kiciusie :)))
OdpowiedzUsuńa ciotka widzę, że niezły typek :))) no może typka :DDDDDD
Jolu twoje koty są fantastyczne! :))
OdpowiedzUsuńAsiu-też miałam frajdę ,gdy wygrzebałam Twoje koty zza kredensu ;-)
OdpowiedzUsuńBlog Osobowości - a widzisz, niby koty to takie indywidualności ,a trochę cech wspólnych by się znalazło.u nas miska tez wywołuje taki błogi "uśmiech" ( jak mówią nasze chłopaki ;-) )
Kasiu - oj, jeszcze trochę rzeczy by się znalazło ;-))
aneta - Ciocia to bardzo szacowna elegantka ,tylko malutka kotka tak ją "niechcący" przystroiła ;-)wszystko to opisał Ryszard na wspomnianym blogu :-)
Baśka - dzięki .Mając takich modeli nie można było inaczej ;-) pozdrawiam ciepło
Hej - no to dawaj - dawaj :) Koniecznie :)
OdpowiedzUsuńno to nieźle na rozrabiały te kiciusie :) hihihi :)))) że ciocię tak zmieniły :))))
OdpowiedzUsuńAleż mi się podobało!
OdpowiedzUsuńRyszard rozmarzony, to przecież, wypisz wymaluj, Mann!
Ja też ustawiam się w kolejce po więcej.
Pozdrawiam pięknie!