sobota, 16 kwietnia 2011
sezon na boże krówki
...na boże owieczki,słonyszka ,czyli na biedronki w Innej Bajce właśnie się rozpoczyna .A wraz nim nadchodzi czas na zanoszenie przez nie życzeń wprost do nieba ;-))
Lubię ten moment ,te gromady biedronek wygrzewające się na skraju lasu , te rozgrzewające promienie kwietniowego słońca , miłosne arie (na średnio co dziesiątym czubku drzewa) panów ptaków -wszelkiej maści i wielkości, pierwsze w tym roku nieśmiałe próby chodzenia boso. I lubię tę radość połączoną z pewnością ,że będzie coraz więcej takich ciepłych,kolorowych ,przesyconych zapachami przyrody dni :-)))))))
Jola
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Twoje boże krówki są zdecydowanie sympatyczniejsze niż te, które kiedyś urządziły u nas inwazję:-))))
OdpowiedzUsuńBiedroneczko leć do nieba, przynieś mi kawałek chleba... tak recytowaliśmy w dzieciństwie:) Zakochałam się w Twoich ilustracjach Jolu. Jako miłośniczka bajek dla dzieci chętnie zobaczyłabym je w jakiejś książeczce. Moc dobrodziejstw z nich płynie:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzeżyłam razu pewnego desant krwiożerczych biedronek na plażę :DDDDDDDDDDDD Kąsały niemiłosiernie, ale i tak je lubię - na Twoim obrazku jeszcze bardziej :D
OdpowiedzUsuńO - widzę, że nie tylko ja zostałam ukąszona przez biedronę :DDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńAsiu ,Kasiu - a może to były te amerykańskie biedrony z dwiema kropami ,a nie nasze siedmiokropki :-?
OdpowiedzUsuńNelu ,dziękuję po raz nie wiem który :-))
A co do moich obrazków - głęboko wierzę,że marzenia się spełniają.W odpowiednim czasie oczywiście :-)))
Jolu mogę? Naszą inwazję opisał Ryś tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://pamietnik-kota.blog.onet.pl/2,ID268224922,DA2007-11-22,index.html
oczywiście Asiu :-))),sama chciałam podać linka do Waszej biedronkowej inawazji,ale coś mi nasz leśny internet za wolno pamiętnik Ryszarda otwierał i odpuściłam....
OdpowiedzUsuń