.... robić w taki dość pochmurny dzień jak dzisiaj? Można robić nic albo to co zwykle w czwartek, można narzekać ,marudzić ,utyskiwać i jęczeć albo pomarzyć.
Że ma się czas na chwilę relaksu, i że się robi to na co akurat ma się ochotę ,czyli np. opala albo ćwiczy brzuszki ,albo słucha co ma do powiedzenia przyjaciel lub przyjaciółka.
Miłego dnia :-) !
lubię robić to na co mam ochotę. Chwilowo intensywnie z tego korzystam choć... odzywają się wyrzuty sumienia, że powinno się robić coś innego. Uczę się oduczać takiego myślenia. Ściskamy mocno
OdpowiedzUsuńNo właśnie to tak czasem pokręcone wszystko jest ...ekh... ;-)
Usuńhihihihihihi ta świnka rozbawiła mnie do łez :))))
OdpowiedzUsuńmonique- świnka się cieszy i macha raciczką .Miała mieć 3 biustonosze ,ale poprosiła o kostium ,bo bardziej elegancki jej się wydawał ;-)
UsuńAch te kropki, ach te frędzle u koca, ach - to opuszczone swobodnie ramiączko! Chyba tak można, jak ma się ochotę;) No i ten przyjazny spokój bijący zawsze z Twoich prac:) Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńNela ,dziękuję za te słowa o przyjaznym spokoju - dużo radości niosą .
Usuńpozdrawiam z lekko opuszczonym ramiączkiem ;-)
Świnie szczęśliwa do wypęku :DDDDDDD Stanowczo ma wyćwiczony brzuszek jak trzeba :DDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńKasia, uczę się takiego świnkowego dystansu do życia ,ale nie zawsze wychodzi.Może za mało "brzuszków' zrobiłam ;-) ????
UsuńMarzę, jak ta laseczka no kocu
OdpowiedzUsuńpiękna!
Margarithes -SUPER i tak trzymać :-))))))))))))))))
UsuńOj tak, marzenia sa dobre na wszystko;) Piekny ten swinkowy opalacz;)
OdpowiedzUsuńKatarzyna, też tak myślę .Byle spełniały się w normie,czyli tak w sam raz -nie za często i nie za rzadko ;-)
UsuńCudna Swinka-Cytrynka! Uwielbiam taki dojrzalo-cytrynowy odcien zóltego.
OdpowiedzUsuńI sama bym tak troche czasu na kocyku spedzila... jednak aura nie sprzyja, kocyk co najwyzej w pokoju na podlodze sobie moge rozlozyc... (ekhm, w sam raz do cwiczenia brzuszków, prawda ;)
dziękuję w imieniu świnki.Ja też lubię taką soczystą żółć. U nas aura dzisiaj bardzo upalna,więc świnka spiekła się na raczka - nie - w buraczkach ;-)
Usuńuwielbiamten blog,podziwiam Pani tworczosc,zdalekiej Irlandii zagladam do tej bajki,pozdr
OdpowiedzUsuń