czwartek, 19 listopada 2020

"Dzika książka o dzikach i o ich kuzynach" wyd.Nasza Księgarnia

Dziki towarzyszą nam od początku naszego mieszkania w lesie. W Dolinie Skotawy było ich zdecydowanie więcej,tu  Beskidzie Niskim jest ich mniej ,ale są. Wystarczy odejść kawałek od domu by zobaczyć ślady racic, czy babrzysko.  Pokazują się teraz niechętnie. Lepiej nie kusić losu...Niestety...

Praca nad książką trwała prawie dwa lata. Pomysł na na nią  długo dojrzewał w mojej głowie. Zrodził się z miłości do wszystkich  świniowatych  i z chęci pokazania jakie naprawdę są.  Oto jej efekt.


Ale żeby móc wziąć książkę do ręki to najpierw trzeba było porozmawiać,najpierw z Maćkiem -  jego dziecięce doświadczenia i obserwacje  z życia w leśniczówce  są zawsze bezcenne !!!

ze świniakami i ludźmi -  w Jeziorkowie Agnieszko i Jacku, dziękuję za tłumaczenia ze świńskiego na ludzki 







 posłuchać opowieści  wolno żyjących świń 




doszkolić się 


I dalej rozmawiać, rozmawiać ,rozmawiać - z Maćkiem, z moja najdzikszą redaktorką Joasią Wajs - z Naszej Księgarni rzecz jasna, z lekarzem naszych zwierzaków - Wojtkiem Wójcikiem,który o świniach wie baaardzo dużo.

Poodrzucać ogrom zebranej wiedzy, wyłuskać najciekawsze wiśnienki,pogodzić sie z faktem,że wiele rzeczy nie zmieściło się w książce,potem z drżeniem serca  szkicować ,wycinać, drzeć ,jeszcze raz szkicować ,wycinać, wycinać, skanować,pisać ,skreślać, pisać od nowa,  obrabiać w komputerze, oddać wszystko w złote ręce graficzki Moniki Pietras by potem móc zobaczyć to 








Mam takie marzenie,żeby "Dzika książka o dzikach i o ich kuzynach" choć trochę przyczyniła  się do  spojrzenia na świniowate z innej perspektywy. Zasługują na to. Bardzo zasługują. 

A najbardziej cieszy mnie fakt,że

Dziewczyny z Chrumkowa   robią tyle dobrego dla świniaków. Aktualnie zajmują się 69 świniakami.Wyobrażam sobie,że raj dla świń właśnie tak mógłby wyglądać.Oby  jak najwięcej świń mogło żyć w takich warunkach. Oby dziki mogły żyć spokojnie w lasach.... Oby człowiek zrozumiał,że nie jest panem i władcą Ziemi. Oby!

3 komentarze:

  1. Ryjek do góry! Coraz więcej ludzi jest świadomych tego że to inteligentne zwierzaki a dzięki Twojej książce będzie ich jeszcze więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jola, to jest prześwietna książka!
    Tak mi przyszło do głowy, że teraz jesteś "susologiem". A właściwie "porcusologiem", bo dziki, to tylko cząstka wiedzy, którą zdobyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja jak zwykle spóźniona ze wszystkim. Piękna jest Twoja książka o susach dzikich. Gratulacje serdeczne i pozdrawiamy Was adwentowo.

    OdpowiedzUsuń